W tym roku wiosna była bardzo późna, ale dzięki temu, że na początku maja było bardzo ciepło, więc wszystko dosłownie rozwijało się na naszych oczach. Najpierw pojawiły się wczesnowiosenne grzyby związane z martwym drewnem, czyli czerwone czarki austriackie… Następnie dno lasu pokryły zawilce i kokorycze. W norze niedaleko ścieżki w Rezerwacie Ścisłym na świat przyszły młode liski…
Dzięki tej eksplozji wiosny mogliśmy podziwiać niespotykane co roku kompozycje roślin, np wśród łanów liści czosnku niedźwiedziego można było zobaczyć kwiaty przylaszczek, które zazwyczaj kwitną już w połowie kwietnia.
Ponieważ w tym roku jest bardzo dużo gryzoni, więc łatwiej było o spotkania z drapieżnikami, które na nie polują, ma przykład z kuną leśną.